368017737_637030801975633_7138355804892240803_n

SOKOLIM OKIEM NA MECZ: Zespólmy spójność Spójni!

Już jutro kolejna szansa Sokoła na poprawienie bilansu w ligowej tabeli. Ostatnie zwycięstwo nad Czarnymi Słupsk było wielką dawką motywacji, lecz teraz nie możemy się na tym zatrzymać. Po raz kolejny atut własnej hali sprawia, że PGE Spójnia Stargard nie będzie miała łatwego zadania. Podopieczni Marka Łukomskiego mają tylko jeden cel: drugie zwycięstwo w sezonie.

MECZ Z CZARNYMI PUNKTEM ZWROTNYM

Doskonale zdajemy sobie sprawę, iż początek tego sezonu nie należał do Sokoła, ale zawsze po serii niepowodzeń przychodzą te lepsze dni. W naszym przypadku takim dniem było spotkanie z Czarnymi na własnej hali, kiedy to gracze Marka Łukomskiego zagrali koncertowe ostatnie 10 minut. Ale mecz trwa pełne 40 minut – co więc działo się wcześniej? Pierwsza połowa raczej do zapomnienia dla obu drużyn, choć na plus zapiszemy formę Coreya Sandersa, który był bez wątpienia liderem gospodarzy. Gdy wybiła 20 minuta na tablicy widniał wynik 32:30, spowodowany bardzo słabą skutecznością ofensywną obu zespołów. Po przerwie to Czarni Słupsk lepiej rozpoczęli zmagania, szybko odskakując na kilka oczek. Jednak w późniejszych minutach Sokoły cały czas konsekwentnie odrabiały straty, by w ostatniej kwarcie móc zaatakować. 34 punkty w ostatnich 10 minutach pokazują, jak mocno pragnęli tego przełamania. Znakomity powrót zaliczył Tyler Cheese, który po pierwszej połowie nie miał żadnych punktów, a z ostatnią syreną miał ich już 20. Sokół zdominował rywala w końcówce, dzięki czemu odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie 88:74

majstal

NA HORYZONCIE SPÓJNIA STARGARD

Nasi jutrzejsi rywale dwukrotnie znaleźli sposób na Sokoła w poprzednim sezonie, wygrywając zarówno u siebie, jak i na hali MOSiR w Łańcucie. Pierwsze spotkanie w Stargardzie to była kompletna dominacja gospodarzy, lecz już na własnym obiekcie Sokoły pokazały, że jeśli ktoś chce wygrać w Łańcucie – to musi wynieść się ponad swój standardowy poziom. Spójnia w tamtym meczu dopiero w ostatnich rzutach wywalczyła sobie zwycięstwo. Pod koszem, ale również na całym parkiecie świetnie spisywał się Adam Kemp (22 punkty i 7 zbiórek), który był najlepszym graczem ekipy Marka Łukomskiego.

Wyniki ostatniego sezonu:

Sokół Łańcut – Spójnia Stargard 79:83

Spójnia Stargard – Sokół Łańcut 96:63

Doskonale wiemy, iż obie drużyny znają się również z pierwszoligowych parkietów, kiedy ta rywalizacja wyglądała bardzo ciekawie. Ostatnie starcia na tym poziomie rozgrywkowym przypadały na finał fazy play-off w 2018 roku, ale Spójnia bardzo szybko rozstrzygnęła tamtą serię 3:0. Mimo iż mecze były wyrównane, to Sokół nie był w stanie się przeciwstawić. Zagłębiając się w pierwszą ligę, należy podkreślić, że ostatnie ligowe zwycięstwo Sokoła nad Stargardem miało miejsce w maju 2017 roku. Dodajmy, że to było starcie na własnym terenie, co tylko premiuje nas w jutrzejszych zmaganiach.

Z OBOZU RYWALA

Spójnia z mocnym przytupem weszła w aktualny sezon Orlen Basket Ligi, ponieważ odniosła trzy zwycięstwa z rzędu. Warto dodać, że nie były to „łatwe” spotkania, a początkowa forma nie była przypadkowa. Swój zwycięski marsz rozpoczynali w Słupsku, by potem pokonywać kolejno Arkę oraz Stal Ostrów Wlkp. W tej trzymeczowej serii liderem i przywódcą na parkiecie był Devon Daniels IV, który 22.6 punktu na spotkanie. Po tak dobrej passie przyszła jednak pierwsza, a potem kolejna ligowa porażka. Mimo że nie były to rezultaty wyraźnie wskazujące, iż Spójnia odstawała od swojego rywala, to ze świetnego startu (bilans 3:0) wiele nie zostało. Tak jak zespół Marka Łukomskiego doświadczył słabszych momentów, tak i w tym przypadku po kilku nieudanych występach pojawił się przełom, a duet Simons&Brown zapewnił zwycięstwo w meczu przeciwko Treflowi Sopot. Warto jednak zaznaczyć, iż gracze trenera Sebastiana Machowskiego cztery ostatnie spotkania w PLK zagrali na własnej hali, co było dla nich sporym atutem. 

Ostatnie wyniki w zmaganiach ligowych:

Spójnia Stargard – Trefl Sopot 80:73

Spójnia Stargard – Twarde Pierniki Toruń 73:84

Spójnia Stargard – Legia Warszawa 81:87

Spójnia Stargard – Stal Ostrów Wlkp. 65:62

Arka Gdynia – Spójnia Stargard 86:96

Czarni Słupsk – Spójnia Stargard 61:81

Walka na dwóch frontach

źródło: FIBA EUROPE

Oprócz zmagań w naszej Orlen Basket Lidze, Spójnia cały czas rywalizuje również w rozgrywkach FIBA Europe Cup. W tym samym turnieju udział biorą m.in. Anwil Włocławek oraz Legia Warszawa. W grupie H poza Spójnią występują również: holenderskie Den Bosch, niemieckie Chemnitz oraz KB Peja, a więc ekipa z Kosowa. Jak do tej pory po rozegraniu pierwszych 3 spotkań, gracze ze Stargardu wygrali jedynie z Den Bosch, ulegając reszcie rywali. Przegrany mecz z KB Peja odbył się 1 listopada, a w składzie wyróżniali się m.in. Brown, czy Simons.

Spójnia Stargard – Den Bosch 92:89

Spójnia Stargard – Chemnitz 66:84

Spójnia Stargard – KB Peja 79:83

NA KOGO UWAŻAĆ?

Devon Daniels

źródło: Spójnia Stargard

25 lat, 196 centymetrów wzrostu, rzucający

Daniels swoją poważną przygodę z koszykówką rozpoczynał na amerykańskich parkietach uczelnianych NCAA. Występował w zespołach uniwersytetów Utah i NC State. Ostatni sezon za oceanem rozpoczął w Raptors 905 w G League – tam w siedmiu meczach zdobywał średnio 3,3 punktu i 1,9 zbiórki. Potem zdecydował się na odważny krok i przeniósł się do Europy. Dla serbskiej ekipy KK Cacak 94 zdobywał średnio 17,2 punktu, 6,1 zbiórki i 1,6 asysty na mecz.

Stephen Brown Jr.

źródło: Spójnia Stargard

27 lat, 180 centymetrów wzrostu, rozgrywający

Kolejny gracz zza oceanu, który ma przeszłość w amerykańskim baskecie. Zanim wyjechał ze Stanów Zjednoczonych grał w lidze NCAA w Bucknell Bison. Natomiast w poprzednim sezonie Brown Jr. występował na parkietach ligi francuskiej w klubie Fos Provence Basketball. Na parkiecie przebywał wówczas średnio 27 minut na mecz, przy czym zdobywał 9,4 pkt oraz notował 4 asysty. Rok wcześniej Brown Jr. grał w BG Gottingen w lidze niemieckiej. A jeszcze wcześniej w drugiej lidze francuskiej w drużynie Denain. Ma za sobą także występy w rozgrywkach ligi łotewsko-estońskiej i w lidze tureckiej.

Aleksandar Langović

źródło: Spójnia Stargard

22 lata, 203 centymetry wzrostu, center

Serb w przeszłości występował w KK Mega Leks, OKK Belgrad, KK Mega Bemax oraz KK Podgorica. Ostatnio był zawodnikiem Borac Nektar w Bośni i Hercegowinie. Tam zdobywał średnio 15,3 punktu, 6,8 zbiórki i 1,3 asysty na mecz. Langović był także młodzieżowym reprezentantem swojego kraju.

RYWAL WZMOCNIONY POD KOSZEM

Adam Łapeta

źródło: PLK.PL

Środkowy wzmacnia Spójnię pod koszem. Swoje ostatnie spotkania rozegrał jeszcze w Tajwanie w zespole Taoyuan Leopards. Na naszych parkietach w Polsce grał m. in. w takich zespołach jak: Trefl Sopot, Stelmet Zielona Góra, Anwil Włocławek czy King Szczecin. Adam to zawodnik twardy niczym jego stalowa gablota, w której przechowuje sześć tytułów Mistrza Polski zdobytych podczas gry w Sopocie i Zielonej Górze, wicemistrzostwo Polski z BM Stalą Ostrów Wielkopolski i brązowy medal z Arką Gdynia.

OCZAMI TRENERA:

Czeka nas bardzo fizyczne spotkanie. Ograniczenie poczynań obwodowych Danielsa oraz Browna może okazać się kluczem do osiągnięcia dobrego wyniku. Ciekawie zapowiada się walka pod koszem, Gordon, Langović, ale również Łapeta, to duże wyzwanie dla naszych centrów – powiedział Marek Łukomski

DOMSPONS

Domelo sponsorem tytularnym Sokoła Łańcut!

Mamy ogromną przyjemność poinformować o nowym, kluczowym rozdziale w historii współpracy między firmą ZMM MAXPOL, odpowiedzialną za markę DOMELO, a Klubem Sportowym Sokół Łańcut. Dnia 24.10.2023, obie strony podpisały umowę, dzięki której marka Domelo objęła ważną i prestiżową rolę Sponsora Tytularnego drużyny. Od tej chwili zespołowi będzie towarzyszyć nazwa Domelo Sokół Łańcut, która niewątpliwie zagości w sercach kibiców na długo.

Co warto podkreślić, jest to moment wyjątkowy w historii polskiego sportu. Firma Sewertronics, będąca do tej pory sponsorem tytularnym, podjęła odważną i rzadko spotykaną decyzję. Z własnej inicjatywy postanowiła przekazać prawa do nazwy drużyny innemu podmiotowi, nie rezygnując jednocześnie ze wsparcia dla klubu.

Prezes firmy ZMM MAXPOL, Andrzej Polak, z dumą podkreśla znaczenie tej współpracy:
„Nasza obecność w sporcie regionu podkarpackiego nie jest nowością. Od lat wspieramy różne inicjatywy sportowe, czy to kluby czy też wydarzenia lokalne, jako firma ZMM MAXPOL i nasze marki: Domelo oraz Hagsen. Niedawno wspólnie ze Speedway Stalą Rzeszów świętowaliśmy awans do I ligi żużlowej, a od tego sezonu rozpoczęliśmy także współpracę z Sokołem Łańcut. Z dumą wspieramy także takiego zawodnika jak Igor Polak, naszą wielką nadzieję w świecie kartingu i być może przyszłego zawodnika Formuły 1, a dodatkowo od lat prowadzimy własną drużynę piłkarską w Lidze Firm Rzeszów. Współpraca tytularna z Sokołem Łańcut to dla nas naturalna ewolucja i kolejny krok w promocji marki ogrodniczo-budowlanej Domelo, a także w rozwoju całej firmy ZMM MAXPOL. Patrzymy na tę współpracę z wielkim optymizmem i nie możemy się doczekać owoców tej synergii.”

Zadowolenia nie kryje także prezes klubu Bartłomiej Detkiewicz: „Pan Andrzej Polak to niesamowicie doświadczony i konkretny człowiek. Sprawdza się doskonale jako przedsiębiorca, współpracując z firmami z naszego regionu od ponad 30 lat. Jestem przekonany, że współpraca na lini klub-sponsor będzie przebiegać wzorowo” – kończy prezes Domelo Sokoła Łańcut.

Tak strategiczne partnerstwo otwiera przed obiema stronami wiele nowych możliwości. Sponsoring tytularny to nie tylko kwestia nazwy czy logotypu widocznego na hali. To przede wszystkim inwestycja w długoterminową współpracę, mającą na celu wzajemny rozwój i osiąganie korzyści na wielu płaszczyznach.

Decyzja firmy ZMM MAXPOL o objęciu roli sponsora tytularnego nie jest przypadkowa. W ostatnich latach firma systematycznie buduje swoją obecność na arenie sportowej, dając wsparcie różnym inicjatywom i drużynom. Poprzez takie działania, firma nie tylko promuje swoją markę Domelo, ale także przyczynia się do popularyzacji sportu w regionie podkarpackim, co jest niewątpliwie wartościowe dla lokalnej społeczności.

Od strony klubu Sokół Łańcut, wsparcie tak renomowanej marki jak Domelo to gwarancja stabilności finansowej oraz możliwość rozwoju na innych, nietypowych płaszczyznach które klub z tak małego ośrodka musi podejmować by zaistnieć w świecie koszykówki.

W erze, kiedy sport idzie w parze z biznesem, takie strategiczne partnerstwa stanowią klucz do sukcesu. Kluby sportowe potrzebują wsparcia finansowego, by móc konkurować na najwyższym poziomie, a firmy takie jak ZMM MAXPOL widzą w tym nie tylko możliwość promocji, ale także sposobność do nawiązywania nowych relacji biznesowych i społecznych.

Jesteśmy przekonani, że przyjęcie marki Domelo jako sponsora tytularnego Sokoła Łańcut przyniesie obopólne korzyści i stanie się wzorcowym przykładem skutecznej współpracy w polskim sporcie.